Pierwsze auta o napędzie wodorowym pojawiły się w 1966 roku, a był nim "Electrovan" marki General Motors
Od środka przypominał on laboratorium. Był on wypełniony aparaturą, która pozwalała się mu ruszyć z miejsca.
Ponadto na pokładzie znajdowały się trzydzieści dwa ogniwa paliwowe i przestrzeń ładunkową zajmowały trzy zbiorniki z potrzebnymi substancjami.
Ciekłym tlenem, ciekłym wodorem i elektrolitem. Cały pojazd ważył w sumie ok. 3200kg.
Nie odniósł on wielkiego sukcesu, głównie za sprawą łatwopalności ciekłego wodoru i tlenu.
Miał za dużą wagę i przez swą budową ztracił użytkowy charakter.
Większość z egzemplarzy została złomowana jednak jeden się ostał i można go zobaczyć w muzeum General Motors Heritage Center w pobliżu Detroit.